iii...
błękitny... :)
I do tego baaardzo ciepły!
Szalokomin czyli szal o zszytych końcach.
Szerokość 36 cm, długość 200 cm. Nie blokowany.
Włóczka Himalaya Padisah (70% poliakryl, 30% wełna), druty 6 mm, zużycie 300 g
"Projekt" własny ;)
Bo zimno się zrobiło...
Idealnie na dzierganie ! ;)))
chyba zacznę kolekcjonować te migawki ;))) |
Nie mój kolor, ale obiektywnie : super!
OdpowiedzUsuńWielki ten błękit, ale też i piękny.
OdpowiedzUsuńpiekny kolor, bardzo głęboki. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSuper!
OdpowiedzUsuńNie przepadam za niebieskościami, ale ten kolorek mi się podoba ;-)
A ja uwielbiam niebieski i bardzo mi się podoba twój wielki błękit. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚliczny!!!
OdpowiedzUsuńtalent projektancki się objawia - bardzo fajnie wygląda praktycznie w każdej z prezentowanych pozycji :)
OdpowiedzUsuńfantastyczny i kolor przecudny
OdpowiedzUsuńFantastyczny kolor a mnogość zastosowań w noszeniu powala z nóg :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam Pingu! najbardziej za śmiech moich Dzieci, gdy oglądają te bajki ;)
OdpowiedzUsuńotulacz baaaaardzo fajny :)
Te kominy to rewelacyjny wymysł :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba :)
kolor cudny! oj prawie czuć jakie to cudne i mięciuchne :)
OdpowiedzUsuńrewelacyjny ,praktyczny i w moim ulubionym kolorze:)
OdpowiedzUsuńcudo i w moim ulubionym kolorze
OdpowiedzUsuńPiękny!W cudnym kolorze!Wydziergany przez Mistrza!Idealnie jest :)
OdpowiedzUsuńPiękny, wygląda tak, że aż chce się go owinąć wokół szyi :)
OdpowiedzUsuńCudny, na oko widać, że miękki i cieplusi :)
OdpowiedzUsuńpiekny kolor! super komin
OdpowiedzUsuńWielki błękit-rewelacja!!!!A pingwinek bosssski:)Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńależ bym się nim otuliła i marzyła o ciepłych morza wód ( piękny kolor)
OdpowiedzUsuńJest piękny i ma cudny kolor! Uwielbiam takie niebieskości :).
OdpowiedzUsuńsuper..pozdrawiam
OdpowiedzUsuńi piekny zapomniałaś dodać - bardzo mi odpowiada jego prosta forma ;) włóczka fajna? prałaś już coś z niej?
OdpowiedzUsuńWielki błękit jest wielki i piękny :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny, przepiękny kolor!!! Jest czym się otulić!!! Wygląda na taki cieplutki, milutki:) Pozdrawiam i miłego dnia życzę:)))
OdpowiedzUsuńwidzę, że kolor wzbudza skrajne emocje - jest dość żarówiasty, na granicy turkusu, ale nie ma w sobie nic z zieleni - zdjęcia dość dobrze go oddają, przynajmniej na moim monitorze :)
OdpowiedzUsuńwłóczka jest mięciutka, taka trochę jakby lejąca, na pewno rozciągliwa. Robiłam z niej sweterek, który po trzech przymiarkach okazał się nagle ogromny, więc czeka na zmniejszenie. Mnie się ona bardzo podoba, ale rozciągliwość należy wziąć pod uwagę.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za wszystkie komentarze i odwiedziny!
a ten Pingu to ma w sobie Coś - u mego Dziecięcia też wywołuje niepohamowany chichot podczas oglądania :)))
niebieskości cudowne a Pingu ogladam obowiazkowo z moim smykiem :)
OdpowiedzUsuńTy może i będziesz kolekcjonować ale ja to chyba telewizor kupię ;)))
OdpowiedzUsuńJest oki :)
OdpowiedzUsuńnie kupuj telewizora, Pingu jest na youtubie :)
OdpowiedzUsuńmalaala - dzięęki! ;)
o ;) poszukam ;))) dzięki!
OdpowiedzUsuńa z tv to chyba się nie uniknie w końcu;)) ile lat można walczyć! ;) już mi czasem argumentów brakuje
Wspaniały kolor! Ja od dluzszego czasu zastanawiam sie nad kupnem zapasu wloczki Himalaya, ale nie jestem do konca przekonana. Czy ktos moe mi powiedziec, czy wloczka ta jest mila w dotyku i jak sie zachoduje po praciu? *czy traci elastycznosc, itd.)
OdpowiedzUsuńwłóczka jest miła w dotyku. komina nie blokowałam, więc jeszcze nie mogę nic powiedzieć na temat prania padisaha. nie jest to droga włóczka, więc może warto zainwestować w jeden motek i sprawdzić.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
WSPANIAŁY! Piękny kolor i w ogóle to uwielbiam Twoje dzieła aczkolwiek wpędzają mnie w kompleksy...
OdpowiedzUsuń