W interesie małych dam... (7/7)

...zgadały się ponownie dwie mamuśki, czyli Beata i ja :)

Beatka przysłała nam taką fimową kolekcję:

i do tego jeszcze coś słodkiego ;)

a do Beatkowej córeczki powędrował taki szydełkowy komplecik:

(włóczka Alize Bamboo fine, szydełko 3mm)

I tym samym zakończyłam Bambusowe wyzwanie! :) I nawet udało się przed upływem lata :)))
Co prawda, czapeczkę muszę jeszcze poprawić, bo dzieciaki jakoś ostatnio szybciej rosną, a czapeczka ma pasować jeszcze przyszłą wiosną, ale zadanie uważam za wykonane! :)

Za trzymane kciuki i wszelkie objawy kibicowania serdecznie dziękuję! :)))

Ale o tym to jeszcze będzie... ;)

Poślizg

Jeśli chodzi o modę, zawsze mam mały poślizg... Zazwyczaj coś musi być już jakiś czas modne, żeby nagle zaczęło mi się bardzo podobać. I tak właśnie jakiś czas temu odkryłam kołnierzyki :)

Nie dość, że ładne, to jeszcze robienie ich jest niesłychanie wciągające! :)
Powstały zatem aż trzy modele:

i powędrowały na akcję Rękodzieła dla Karolinki, gdzieś tutaj :))) Zachęcam do udziału :)

Zrobione są z bawełny Alize Sunny i Bella, na szydełku 3mm. I na pewno nie są ostatnie :)


 Ale fajowa wiosna za oknem, co? Lecę na spacer!!! :))))