piątek, 18 października 2013

Parasolki czyli wielki przekręt ;)

Zgłosiłam się na test chusty u Maknety. Chusta nazywa się "Parasolki", ale mnie ten wzór kojarzy się trochę z żołędziami, zwłaszcza w tej jesiennej scenerii :)




Chusta zawiera całe mnóstwo oczek przekręconych. Chyba w życiu tylu ich nie przekręciłam, ale przy okazji przekonałam się, jakie w ten sposób fajne efekty można uzyskać! :)

Wykonałam małą wersję chusty, choć taka mała nie wyszła, bo ma rozpiętość 168cm i szerokość 38cm w najszerszym miejscu. Zwieńczeniem każdego parasolkowego motywu jest "bąbelek", ale projekt przewiduje również wersję z koralikami.




Rzędy skrócone zaprojektowane są w formie zbliżonej do ściągacza, dzięki temu chustę można owinąć na szyi na kształt golfa.




Jestem pod wielkim wrażeniem tego projektu! Wymaga on już pewnej wprawy w dziedzinie dziewiarstwa (dwustronny ażur, oczka przekręcone, rzędy skrócone, bąbelki, koraliki), ale pozwala też na odkrycie wielu możliwości, na jakie pozwalają te techniki.

Bardzo dziękuję Maknecie za zaproszenie do parasolkowego testu! :)

Włóczka to Angora Ram (40% moher, 60% akryl), druty 5mm. Zużycie 70g
Kolor - najsłuszniejszy w tym sezonie :)

29 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawy wzór i świetne Twoje wykonanie. Kolor słuszny jak zauważyłaś. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna i oryginalna chusta, chętnie poćwiczyłabym na niej swoje umiejętności dziergacze :)
    A kolor? Oczywiście, że jedyny właściwy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudo! Bardzo mi się podoba wzór :-) A twoje wykonanie i kolor idealne.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczny wzorek. Chusta jak marzenie.
    Pozdrawiam,

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ladna chusta. Zaluje, ze nie mialam czasu na jej testowanie..

    OdpowiedzUsuń
  6. przepiękna jest, zwłaszcza w formie golfowej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękna i rzeczywiście widać żołędzie :) Idealna na jesień!
    Pozdrawiam,
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  8. Ślicznie ją zrobiłaś .
    Pozdrawiam i zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ładny wzór i śliczny kolor. Super
    Pozdrawiam gorąco Dorota

    OdpowiedzUsuń
  10. Kolor wspaniały, wzór rewelacyjny na jesień a wykonanie perfekcyjne! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. hehe właśnie widziałam wersje tej chusty u Bogaczki i patrze, że i Ty ją przetestowałaś :) chyba z bąbelkami podoba mi się bardziej niż z koralikami :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Żołędzie pięknie się prezentują! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękna, aż się zakochałam od pierwszego spojrzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Rzeczywiście prezentuje sie super, czyli warto zainteresować sie tym wzorem.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Chusta piękna a jej ultramarynowy kolor cudownie kontrastuje z barwami sumaka ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Żołędzie jak nic:) Piękny, słuszny kolor:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Tytuł boski! Żałuję, że nie wpadłam na ten pomysł :)
    Chusta pięknie Ci wyszła.

    OdpowiedzUsuń
  18. Twoje chusty są jak mgiełka. Nigdy nie widziałam tak delikatnie dzianych. Królowa wichrów wymiata. Obserwuję twoje robótki z przyjemnością :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Chaber Bławatek?? Kiedyś robiłam tylko oczka przekręcone. Faktycznie te parasolki przypominają żołędzie. Całość jak zwykle piękna. Pozdrawiam serdecznie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  20. No piękna i z takiej trochę cieplejszej włóczki :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Wzór ciekawy, ale kolor włóczki jeszcze fajniejszy :)

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że do mnie zaglądasz! A jeszcze bardziej, jeśli zechcesz podzielić się ze mną tym, co myślisz o mojej pracy, doradzić, ocenić albo choć zostawić ślad, że byłeś/aś!

Za każdy komentarz bardzo dziękuję!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...