Nie wiem, czy ktoś już wpadł na to, by robić Gail z akrylu? Ja nie miałam wyjścia, wiadomość o przyjeździe przyszłej właścicielki spadła na mnie niespodziewanie i nie było czasu przebierać. Chusta miała być żółta. No to jest! :)
Włóczka Mimoza Natura (akryl 100%), druty 6 mm, zużycie coś ponad 150g
Wymiary chusty - szerokość 190 cm, wysokość 100 cm. Tym razem siedem motywów.
Dzięki grubej włóczce, grubym drutom chusta powstała błyskawicznie. Może testu z obrączką nie przejdzie, ale jest fajowa!
Jest po prostu CUDOWNA!!!!!
OdpowiedzUsuńJest piękna! Jak szybko robisz te chusty...ja jeszcze nie zdążyłam się zastanowić czy zrobię taką a tu proszę, następna :))) a skąd wzięłaś wzór? jeśli mogę zapytać... ja muszę mięć wszystko opisane czaro na białym.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Bardzo wiosenna chusta.:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
bardzo fajnie Ci wyszła ta chusta, jak znalazł na dzisiejsze powitanie wiosny
OdpowiedzUsuńi tempo drutowania masz jak najbardziej adekwatne do pory roku, ruszyłaś rześko i szybciutko jak pierwszy wiosenny zefirek ;)))
Pozdrawiam
dzięki, dziewczyny! szczerze powiem, że nie lubię żółtego i nie lubię akrylu i sama jestem zaskoczona, że chusta wyszła tak fajnie. Ale za to bardzo lubię wiosnę! :)))
OdpowiedzUsuńtę chustę zrobiłam szybciutko, ale na następną zaopatrzyłam się w cieniuteńką włóczkę, na pewno więc trzeba będzie na nią trochę poczekać...
guga, wzór Gail jest do pobrania na ravelry, jest darmowy a link znajdziesz u mnie w poście poświęconym pierwszej Gail.
pozdrawiam serdecznie!
Mimoza - jak na akryl, to wspaniale się zblokowała. Jeszcze forsycje i wiosna...
OdpowiedzUsuńPodziwiam
Gail i przy cienkich i przy grubszych włóczkach wygląda świetnie. Ja dziergam teraz haruni, ale mam już włóczkę na gail. Śliczna taka żółta też jest.
OdpowiedzUsuńBlokowałam jedynie zwilżając wodą ze spryskiwacza. Ząbki niestety nie utrzymały się, ale jak dotąd jeszcze nigdy mi się nie udało ich uzyskać, więc się nie przejmuję :)
OdpowiedzUsuńTeż zabieram się za haruni, mam nadzieję, że będzie się dziergać równie przyjemnie jak gail.
Pozdrawiam serdecznie!
Świetna, samo słońce!
OdpowiedzUsuńZaraz cieplej od samego patrzenia:)Haruni też całkiem przyjemna do dziergania. Drutuj dzielnie:)Pozdrawiam A
OdpowiedzUsuńPiękna ta Twoja Gail... I kolor cudny. Od jakiegoś czasu marzy mi się nowa chusta. Ale zabieram się do roboty jak pies do jeża... Kiedys się w sobie zbiorę, siądę i zrobię. I pewnie też z akrylu. Druciara ze mnie początkująca, więc jak coś nie wyjdzie, to kompromitacja nie będzie przynajmniej wiele kosztować :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
po prostu supernacka jest :)
OdpowiedzUsuńJesli moge cos doradzić jeśli idzie o ząbki?:)Z akrylem trzeba na gorąco:)wszystkie włóczki które maja więcej akrylu w swoim składzie paruję, tzn zrobiona chustę mocze itd upinam mocno na maxa na lewej stronie, po wyschnięciu: ściereczka kuchenna i żelazko nastawione na parę i tak ją dosuszam zwłaszcza tam gdzie ma zachować kształt- nie prasuję- gail też uwielbiam, polecam spring leaves do zrobienia:))
OdpowiedzUsuńanust, bardzo dziękuję za radę! ja początkująca jestem i za każdą bardzo wdzięcznam :)
OdpowiedzUsuńżelazka się bałam, bo jedni piszą, że akryl prasują, inni, że od sztucznych włókien to z żelazkiem z daleka i wolałam nie ryzykować. Spróbuję Twojej metody parowej :)
"spring leaves" wrzucam do kolejki :) pozdrawiam!
pierdruty, anulinko, zocha, longredthread, dzięki!
OdpowiedzUsuńAleż piękna!!!!Prawdziwe arcydzieło!!!!
OdpowiedzUsuńPieknie wyglada!!
OdpowiedzUsuńSuper pomysł! Baaardzo mi się podoba, i dlatego pozwoliłam sobie na zrobienie tej chusty w takim samym, zwariowanym kolorze :)
OdpowiedzUsuń(notka w sobotę, z linkiem do Twojej notki)
Pozdrawiam :)
jest piękna :)
OdpowiedzUsuńzaczynałam od akrylu i uważam ,że do nauki jest najlepsza - jak ktoś zaczyna ażury...i mam , noszę jest bardzo miła w dotyku - zrobiona z Kotka :0