Na początek odrobina historii. Na drutach robię od dzieciństwa, jak dotąd jednak dziergałam raczej sporadycznie, przedmioty użytkowe, w razie pojawiającej się potrzeby. Proste - dżersejem, ściągaczem, ryżem. Zatem powstawały głównie szaliki, z których udało mi się sfotografować tylko dwa:
|
Szary szalik robiony ryżem |
|
żółty melanż ściągaczem pojedynczym |
Popełniłam też w życiu ze dwa sweterki i kamizelkę:
|
gruby sweter z podwójnej nitki - czarnej i białej, bardzo ciepły, świetny na zimowe wyjazdy w góry |
|
Czarny cienki sweterek w dziurki, nie pamiętam jakim dokładnie ściegiem, ale jak widać porządnie znoszony :) |
|
kamizelka z resztek |
I jeszcze ze staroci - zdjęcia dwóch torebek:
|
znów ryżem, na zamek, z grubą podszewką |
|
podręczne maleństwo na drobiazgi, na zamek |
Tyle historii. Od następnego postu już same nowości! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Miło mi, że do mnie zaglądasz! A jeszcze bardziej, jeśli zechcesz podzielić się ze mną tym, co myślisz o mojej pracy, doradzić, ocenić albo choć zostawić ślad, że byłeś/aś!
Za każdy komentarz bardzo dziękuję!