Zgłosiłam się na test chusty u Maknety. Chusta nazywa się "Parasolki", ale mnie ten wzór kojarzy się trochę z żołędziami, zwłaszcza w tej jesiennej scenerii :)
Chusta zawiera całe mnóstwo oczek przekręconych. Chyba w życiu
tylu ich nie przekręciłam, ale przy okazji przekonałam się, jakie w ten
sposób fajne efekty można uzyskać! :)
Wykonałam małą wersję chusty, choć taka mała nie wyszła, bo ma rozpiętość 168cm i szerokość 38cm w najszerszym miejscu. Zwieńczeniem każdego parasolkowego motywu jest "bąbelek", ale projekt przewiduje również wersję z koralikami.
Rzędy skrócone zaprojektowane są w formie zbliżonej do ściągacza, dzięki temu chustę można owinąć na szyi na kształt golfa.
Jestem pod wielkim wrażeniem tego projektu! Wymaga on już pewnej wprawy w dziedzinie dziewiarstwa (dwustronny ażur, oczka przekręcone, rzędy skrócone, bąbelki, koraliki), ale pozwala też na odkrycie wielu możliwości, na jakie pozwalają te techniki.
Bardzo dziękuję Maknecie za zaproszenie do parasolkowego testu! :)
Włóczka to Angora Ram (40% moher, 60% akryl), druty 5mm. Zużycie 70g
Kolor - najsłuszniejszy w tym sezonie :)
piątek, 18 października 2013
poniedziałek, 7 października 2013
Wyniki
Wszystkim, którzy czekają na wyniki rozdawajki, bardzo dziękuję za cierpliwość!
Chusta, którą zrobiłam w ramach Bambusowego wyzwania i która pozowała do rozdawajkowego zdjęcia, wykonana była wg wzoru Gingko crescent by Jade Keaney (szczegóły tutaj...)
Niestety nie byłam z niej tak do końca zadowolona :( Moim zdaniem była jednak trochę za mała i, przede wszystkim, jej kształt pozostawiał wiele do życzenia... :(((
Dlatego dla Was wykonałam drugą :) na motywach podanego wzoru, ale z większą ilością powtórzeń i z rzędami skróconymi. Dzięki temu chusta układa się teraz jak trzeba i na otulenie ramion spokojnie wystarczy! :)
Ciepła nie jest, wszak to bambusowa robótka. Ale na pewno ciekawie dopełni jesienny strój.
No to po tym przydługim wstępie... pora na zwycięzcę! :)
Chusta powędruje do...
Gratuluję i proszę o kontakt mailowy :)
Chusta, którą zrobiłam w ramach Bambusowego wyzwania i która pozowała do rozdawajkowego zdjęcia, wykonana była wg wzoru Gingko crescent by Jade Keaney (szczegóły tutaj...)
Niestety nie byłam z niej tak do końca zadowolona :( Moim zdaniem była jednak trochę za mała i, przede wszystkim, jej kształt pozostawiał wiele do życzenia... :(((
Dlatego dla Was wykonałam drugą :) na motywach podanego wzoru, ale z większą ilością powtórzeń i z rzędami skróconymi. Dzięki temu chusta układa się teraz jak trzeba i na otulenie ramion spokojnie wystarczy! :)
Ciepła nie jest, wszak to bambusowa robótka. Ale na pewno ciekawie dopełni jesienny strój.
No to po tym przydługim wstępie... pora na zwycięzcę! :)
Chusta powędruje do...
Gratuluję i proszę o kontakt mailowy :)
Labels:
chusty,
moje candy,
na drutach
Subskrybuj:
Posty (Atom)