To cudo wykonała dla mnie Alicja, która prowadzi blog Za woalką. Kocha frywolitki, ale nie tylko, zajrzyjcie koniecznie, jeśli jeszcze u niej nie byliście!
Ta cudna zakładka to niesłychanie misterna robota. Jeszcze raz dziękuję Ci, Alicjo!
No to przy tej okazji dziś będzie o książkach. Wytrawnym dziewiarkom pewnie dobrze znanych, ale tym mniej doświadczonym w temacie szalowo-chuścianym lub po prostu mniej szalejącym po sieci, może niekoniecznie.
Często wśród wyszukiwanych słów i fraz, które prowadzą na mój blog, znajduję pytania o schematy wzorów estońskich. Generalnie pochodzą one z książki The Haapsalu Shawl autorstwa Siiri Reimann i Aime Edasi:
Książka dość kosztowna, dostępna w zagranicznych księgarniach internetowych. Ale zdecydowanie jest warta swojej ceny! Zawiera aż 119 schematów, bardzo czytelnie rozrysowanych, wbrew pozorom dość prostych a przy tym niesłychanie efektownych. Przy każdym schemacie zdjęcie próbki. Do tego trochę historii estońskich koronek, opis potrzebnych do zrobienia szali technik, instrukcje wykonania poszczególnych oczek, blokowania, spory wybór koronkowych bordiur. Bardzo ładne wydanie, gruba oprawa, piękne zdjęcia.
Kolejna pozycja z dziedziny ażurowych szali, którą polecam, to Knitted Lace of Estonia autorstwa Nancy Bush. Ta księga jest już łatwiej dostępna, moja przybyła do mnie z Anglii, ale widziałam, że można ją czasem upolować na allegro.
Książka zawiera podobne wzory jak Haapsalu Shawl, tyle że ułożone w kombinacje tworzące kompletne szale czy chusty. Jest ich aż 14 i są naprawdę zachwycające. Na końcu znajdują się dodatkowo schematy 25 estońskich ażurów i 11 bordiur. Tu również znajdziemy rys historyczny, instrukcje nabierania, wykonywania oczek, blokowania szali itd. Dodatkowy atut - instrukcje na DVD. Oprawa miękka, papier kredowy, piękne zdjęcia przy każdym projekcie szala/chusty.
Choć dostałam ją dopiero niedawno, chyba poleciłabym ją jako pierwszy zakup, podstawę.
Mam nadzieję, że już niedługo pokażę Wam szal wg jednego z projektów Nancy Bush. Już, już prawie mam go na drutach! ;)
Na koniec, ponieważ w życiu kobiety bywają chwile, gdy nie ma to jak dobra kobieca powieść, tym, które lubią, polecam historię zamotaną wokół włóczek i z robótkami w tle :)
Piątkowy Klub Robótek Ręcznych Kate Jacobs. Coś więcej niż "czytadło".
Miłej lektury!
Cała przyjemność po mojej stronie :)))
OdpowiedzUsuńJa tych estońskich nawet nie próbuję - założyłam sobie, że brak mi cierpliwości i umiejętności do tych misterności.
OdpowiedzUsuńtez mam chrapke na te pozycje....przyjdzie czas,ze je sobie kupie..a teraz juz wiem od czego zaczac..dziekuje....pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńPiękna zakładka:))))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńTaka super fajna zakładka do fajnej książki / przeczytana polecam /
OdpowiedzUsuńzakładka piękna...a co do książek...skoro ja ni dudu angielskiego..to jak sobie poradzę????? a szkoda...marzy mi sie taka ksiązka...może doczekam sie w języku polskim?=pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTeraz na chorobowym spróbuje robótek ręcznych. Będę miała parę miesięcy na naukę :)
OdpowiedzUsuń