środa, 22 kwietnia 2015

Czarnulki

Czarny kolor naprawdę trudno oddać na zdjęciu...




A jeśli jeszcze dodatkowo ma się do czynienia z moherową nicią...




nie ma się manekina, porządnego aparatu ani pogody do zdjęć...




sprawa komplikuje się  dodatkowo...

Sesja zatem jest jaka jest :) W rolach głównych wystąpiły:



Lila Shawl by Gillie Parsons
oraz:



Revontuli by AnneM.

Włóczka to Kidsilk Drops (75% moher, 25% jedwab).


15 komentarzy:

  1. Przepiekne, czarny kolor jest trudny do pracy i sfotografowania, le mysle, ze Twoje zdjecia w pelni oddaja urode tych chust. Pewnie w rzeczywistosci wygladaja jeszcze ladniej:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czarna Zorza! A to ci :D Fajnie wyszła.
    Zresztą obie chusty piękne, takie eleganckie, wieczorowe.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta druga normalnie pasuje dziewczynie Batmana ;P oczywiście żartuję. Są piękne

    OdpowiedzUsuń
  4. pewnie dlatego mój leży ciągle w szufladzie ;) chusty super ale ta pierwsza bardziej mi się podoba :))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Ta pierwsza śliczna, dzięki za link do wzorku :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowne obie chusty :) mi się bardzo podoba drugi wzór.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dorzuciłabym jeszcze, że czarne też niełatwo sie robi, szczególnie wieczorową porą :)
    LILA przepięknie wyszła :)
    Pozdrawiam, Marlena

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne. Nieczęsto zadaję sobie trud komentowania i chwalenia. Ale teraz nie mogę przejść obojętnie. Piękne jak nic. Zwłaszcza Lila urzeka.

    OdpowiedzUsuń
  9. Doskonałe! Kocham czarny kolor :-) Piękne wzory.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że do mnie zaglądasz! A jeszcze bardziej, jeśli zechcesz podzielić się ze mną tym, co myślisz o mojej pracy, doradzić, ocenić albo choć zostawić ślad, że byłeś/aś!

Za każdy komentarz bardzo dziękuję!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...