poniedziałek, 24 października 2011

Drobiazg

W ramach rehabilitacji za gniota, którego wydziergałam koleżance zeszłej zimy w tym roku mam dla niej taki drobiazg:




Do zabawy formą i kolorem, do noszenia na wiele sposobów...









No nie wiem, jak jeszcze można go nosić... chyba jeszcze tak:




Włóczka Alize Lanagold BD (49% wełna, 51% akryl), niecały jeden motek, druty 7 mm.

27 komentarzy:

  1. ale super!
    mnogość kombinacji powalająca, bardzo mi sie podoba;) to może jeszcze jako spódnica albo kaptur - jak szaleć to szaleć ;))))
    prezent super - choć nie wiem co Ty za gniota mogłaś stworzyć, nie za surowo przyglądasz się swoim pracom?

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli koleżanka szczupła, to jak spuści ten drobiazg jeszcze niżej, to może mieć mini spódniczkę ;)).
    A serio, to drobiazg jest śliczny i w pięknych kolorach :).

    OdpowiedzUsuń
  3. drobiazg fantastyczny
    a czy mozna prosic dane techniczne - ile oczek w obwodzie, i ile cm długosci i czy on jest tak samo szeroki na dole jak i na gorze
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. drobiazg fantastyczny
    a czy mozna prosic dane techniczne - ile oczek w obwodzie, i ile cm długosci i czy on jest tak samo szeroki na dole jak i na gorze
    pozdrawiam
    wieczka

    OdpowiedzUsuń
  5. Prześliczne, a jakie super kolory

    OdpowiedzUsuń
  6. swietie ci wyszlo.zastanawiam sie tez nad rehabilitacja hahahaha ja wyzieralam wor na ziemniaki hahah

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ładne i fajnie układają się kolory. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Super drobiazg. Kolorki fajnie się układają i na pewno będzie w nim cieplutko :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczny drobiazg, w oczach koleżanki pełna rehabilitacja !!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Myślę, że rekompensata dla koleżanki godna jest :) W życiu bym nie wymyśliła aż tyle sposobów noszenia. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie wiem co prawda za co trzeba było się rehabilitować ale również uważam, że została ona zakończona sukcesem! Świetny komin (/golf/top), fajnie przechodzą kolorki!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. TY I GNIOT....CO MI SIE NIE CHCE WIERZYĆ:)))

    OdpowiedzUsuń
  13. świetny drobiazg! a ostatni sposób noszenia chyba najbardziej pocieszny :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Zastępstwo gniota rewelacyjne, kolory przepiękne!!! I jak jeszcze można kombinować: jak tu dzisiaj założyć:))) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękne odcienie!1!Piękny otulacz!!!!

    OdpowiedzUsuń
  16. Jest super i w moich ulubionych kolorkach. W dzieciństwie nosiłam komin ale tylko jako komin a teraz się dowiaduję,,że można na tyle sposobów. Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  17. gniotem był też komin, miał być znaczy, ale został spruty. i dobrze.

    odpowiadając na pytania - komin jest cały tej samej szerokości, obwód trzeba dostosować do swoich ramion w rozciągnięciu ściągacza, a długość... no cóż też wg uznania - mój ma 32 cm, tym samym na mini spódniczkę trochę mało, chyba że na super mini ;)))

    a co do zakładania na głowę... koleżanka nie planuje, więc się tym nie kłopotałam, ale myślę, że gdyby tak planować, to albo trzeba by zrobić trochę dłuższy, albo zwęzić na górze, bo moja wersja głowy się nie trzyma. nie wiem, jak wtedy okładałby się w wersji golfu. trza kombinować ;)

    pozdrawiam i dziękuję Wam pięknie za komentarze :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękny kolor i jak wiele zastosowań:)Super!

    OdpowiedzUsuń
  19. Fajne sposoby noszenia! Kolor taki uniwersalny bo ostatnio stwierdziłam że nie znam osoby której byłoby nietwarzowo w fioletach. Bardzo mi się podoba to cieniowanie włóczki ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ale fajny kominek :) może ja też sobie jakiś wydziergam zamiast ciągle szyć :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ale świetny:)Chyba też się, prędzej czy później za takie cudo zabiorę, aż mnie palce swędzą. Ostatnia propozycja noszenia idealna na białą, gładką koszulę, prawie jak gorset. Podziwiam:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Fajny, też mam takie na swoim "robótkowym koncie". pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. Piękny ten prezent Ci wyszedł :)

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że do mnie zaglądasz! A jeszcze bardziej, jeśli zechcesz podzielić się ze mną tym, co myślisz o mojej pracy, doradzić, ocenić albo choć zostawić ślad, że byłeś/aś!

Za każdy komentarz bardzo dziękuję!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...